wtorek, 28 lutego 2017

Agent Gwiazdy TVN - odcinek 3

Agent

To już trzeci odcinek programu. Jesteśmy w ślicznym miejscu, góry, woda, zwierzęta! Nad basenem wypełniamy ankietę, trzeba w niej podać, kogo darzymy zaufaniem, a kogo nie. Finalnie wychodzi na to, że nie jestem zbytnio darzony zaufaniem i tym samym jestem podejrzewany o to, że mogę być Agentem 🤔


Ja wraz z kilkoma osobami mamy udać się do busa, wbijamy do jakiegoś miejsca skąd zaczynam podejrzewać, że może będzie to skok na bungee - mamy ubrać się w pianki, następnie związują nam oczy - jakaś osoba bierze mnie i zaczynamy schodzić przez jakieś nierówne stopnie, nic nie widzę, schodzimy około 30 minut, po czym czuję krople wody, najprawdopodobniej jest to jakaś łódz. 
Osoba, która mnie pilnowała posadziła mnie na siedzeniu, czuję niepewność i też ogromną chęć, żeby dowiedzieć się co będzie dalej… zaczynamy płynąć, po jakimś czasie zatrzymujemy się… słyszę jak zaczynaja wciągać gdzieś w górę osoby, a ja zostaje prawie na samym końcu. 
Nagle ktoś mnie woła - zaczynam być zabezpieczany, po czym wciągają mnie na linach, czuje jak wszystko wrzyna mi się w ciało - to była masakra i zostaje zawieszony wraz z innymi na około godzinę czasu, zanim coś zaczęło się dziać. 





To super uczucie wisieć tyle metrów nad wodą, ale też niekiedy ogromnie wyczerpujące - zwłaszcza jak czuć było ten przeszywający się ból od wgniatających się sznurów, które zabezpieczały.



 Pamiętam, że jeden ze sznurków - jeżeli zostanie pociągnięty to tym samym spada się do wody. To było niebezpieczne, zwłaszcza, że po jakimś czasie dopływał w naszym kierunku statek w którym była Kinga i ogłosiła zadanie - na czym będzie polegało. Każdy z wiszących miał za zadanie trafić to obręczy, która zostałaby wytworzona poprzez sznur na tafli wody. Skok z takiej wysokości, uwzględniając przesunięcie w zależności od warunków atmosferycznych to nie należało do łatwych konkurencji.
Dla mnie kłopot stanowiły jeszcze soczewki, gdyż uderzenie w wodę i ich przesunięcie mogłoby uniemożliwić mi wykonywanie dalej konkurencji. Nie wiedziałem co robic i troche sie wahałem, az finalnie w ostatniej chwili przed podjęciem próby skoku - ściągnąłem swoje soczewki. 
Lina nie układała się tak dobrze, żebym miał od razu skoczyć, musiałem chwileczke odczekać i finalnie skoczyłem, było to ogromne uderzenie i nagle gdzie ta łódka? Ale to były duże emocje… :D


Zadanie udało się zaliczyć…. a na drugi dzień czekało nas jeszcze więcej emocji….

Podczas śniadania otrzymaliśmy kopertę w której było wspomniane, że należy wziac potrzebne rzeczy i można nastawiać się nawet na spanie pod gołym niebem, co automatycznie dało sygnał, że należy wziac trochę tych niezbędnych rzeczy - a mając przykład tego jak nocowałem w solance nie mając prawie nic, postanowiłem, że tym razem odpowiednio się przygotuję. Bylo chyba coś wspomniane o wędrówce i plecaku, ale ja miałem tylko swojego tygryska, mój jeden z ulubionych plecaków, który kupiłem w NYC, ale tez malutki.

Postanowiłem, że w takim przypadku muszę wziac małą walizkę i tak tez zrobiłem. Finalnie zmieściłem tam sporo rzeczy, od dosyć cennej biżuterii, poprzez odzież, dokumenty… co się dało tylko zmieścić. Po kilku godzinach byliśmy na miejscu, okazało się, ze widać różnego rodzaju pontony, zaczałem zastanawiam się czy to będzie związane wyłacznie z rzeką czy też będzie urozmaicone w liny, wspinaczkę górską i takie tam. Mieliśmy zabrać swoje bagaże i udać się w kierunku, gdzie miała czekać na nas Kinga Rusin. Oczywiście okazało się, że jako jedyny miałem walizkę, wziąłem ją i musiłem targać poprzez ten gąszcz trawy. Nagle docieramy na miejsce i okazuje się, że znajduje się tam dużo drewna, sznury, gwozdzie - co zaczęło sugerować, że będzie budowa czegoś. Po chwili okazuje się, że Kinga mówi nam, iż dzisiejsza konkurencja będzie miała na celu wybudowanie tratwy…. i zaczęło się! Starałem się słuchać innych, ale czasami niektórzy mają takie pomysły, że uffff… Alan starał się ciągle pełnić funkcję osoby, która zarządzała budową, ale niekoniecznie to wychodziło na pozytywną stronę…. mieliśmy duży kłopot z tą tratwą, ciągle coś nie pasowało - ja zacząłem wbijać te gwozdzie, przy ponad 30 stopniach C był to dużo wiekszy wysiłek niz normalnie. Jak juz skonczył sie czas, nagle okazało sie, ze to nie koniec… to dopiero poczatek przygody. Mielismy zamienic sie tratwami z inna grupą, co wydawało sie na korzysc dla nas, ale jak dowiedziałem się, że na tratwę trzeba włożyć bagaże - to od razu pomyslałem o mojej walizce???






i tak, ze co? Walizke na tratwę? Oni mnie zabiją hehehe Pewnie niektórzy mogli myśleć, że celowe działanie, a jak było …. walizka wraz z moim rzeczami, które były dla mnie cenne musiała trafić na tratwę, została przywiązana, a my mieliśmy kierować pontonem do którego doczepiona została tratwa z bagażami, a oprócz tego jeszcze był mój plecak tak zwany Tygrysek wraz z kopertą z pieniędzmi, tak myślałem, nie mieli gdzie wsadzić jeszcze tej koperty….


Zaczęło się! Płyniemy, daje z siebie tyle ile można, ale i tak Alan twierdzi, że jest odwrotnie… była to wyprawa w coraz to mocniejszy nurt rzeki, co stawało się coraz to bardziej interesujące. Niestety nasz specjalista od raftingu zamiast wskazywać jak należy radzić sobie z tym żywiołem, to w pewnej chwili zaczeliśmy podejrzewać, że ma na celu tylko rozwalenie tratwy i nieukończenie konkurencji badz doprowadzenie do wywrotki. Z minuty na minutę zaczęło się robić coraz to mocniejszy nurt rzeki, zacząłem czuć, ze to jest super rafting, ale tez odczuwałem juz strach, zwłaszcza, ze fale byly coraz to mocniejsze, trzeba było chować głowę przed wystajacymi gałęziami drzew, pochylać się kiedy było juz tak, ze w kazdej chwili moglismy wyleciec z niego…. ale gdy tratwa zaczeła sie rozwalac i w pewnym momencie nie bylo jzu na niej mojej walizki z rzeczami - bylo mi ogromnie przykro i bylem zirytowany tym, ze nawet nikt nie zamierza jakos mocniej zajac sie tematem. Jak zaczely wypadac worki, gdzie nie było wiadomo czyj to czyj to wtedy była jakas reakcja, ale z moja walizka znikoma…. naturalne było to, ze przejmowałem sie, ale to nie znaczy, ze nie robiłem zadania - dawalem z siebie naprawdę tyle ile tylko mogłem.
Jak pytałem sie czy przechwycili moja walizke to odpowiedz była, ze nie. Tym samym do samego konca bylem pewny, ze nie została uratowana, az na samym koncu jak dopłynęliśmy - okazało się, że Marek Włodarczyk chwycił ją i była, tylko wiadomo nikt o tym nie powiedział, żeby jeszcze bardziej doprowadzić do mojej reakcji - w końcu to program tv

Z konkurencji niewiele wynikło, bo worki wraz z kopertami zostały zniszczone.



Niestety z programem pożegnała się Jula - osoba do której miałem najwiecej zaufania jak z reszta do Agi Rylik, która wczesniej pożegnała sie z programem. Nie wiem dlaczego, ale nasunęło mi sie takie podobieństwo, jakis schemat. Modny tata - przykład wysportowanego maczo podobnie jak Rafał Maślak odpadł w pierwszym odcinku… hmm Szkoda mi ogromnie, ze zaczeły odpadać takie osoby jak Jula czy Aga, ale cóz - gra toczy się dalej… Kto jest Agentem? A może jest ich dwóch? Czy Agent moze zrezygnować z programu? A może zrobi to nie zwracając na siebie uwagi? Jak dużo pytań może się krystalizować…. ale jedno jest pewne - jest to program - tylko program! :)

insta: @mateuszmaga


Uaktywniłem się na:
:: snapchat: mateuszmaga 

Na YouTube filmy dla subskrybentów!
xoxo


poniedziałek, 27 lutego 2017

Agent Gwiazdy TVN - odcinek 2

Agent odc. 2

Gra rozpoczęła się na dobre. Teraz zaczyna się psychologiczna gra. Czy ktoś zastrzegł, ze Agent może być tylko jeden… hmmm? Pierwsza konkurencja to paintball! Pamiętam jak gryzły wtedy komary i inne owady, mieliśmy specyficzne kombinezony - ale właśnie: nie chciałem zabrudzić kombinezonu hehe - coś w tym było, dlatego też uciekałem jak tylko się da i żaden snajper nie zdołał mnie postrzelić, chociaż byli to mistrzowie. Chyba jedną z nieoczekiwanych akcji było to jak wpadłem na pomysł, żeby wyjść przez okno - zauważyłem, że nikt się tego nie spodziewał hmm - tak pomyślałem dlaczego nie? Finalnie tak czy tak zadanie nie wyszło.





Druga konkurencja dotyczyła jak najszybszego zebrania worków z pieniędzmi i uciekania przed mistrzami świata w łapaniu na lasso, a byli oni na koniach. Jak usłyszałem konie i zauważyłem to lasso to spieprzałem jak tylko się da, starając się tym samym omijać przeszkody - smrodki, a między czasie Aga uczyła mnie jak wydobyć z siebie krzyk. 



Smutno było to jak Aga Rylik pożegnała się z programem. A co będzie w trzecim odcinku? Będzie to… hmmm jak to określić, z pewnością ogromnie emocjonujący odcinek. Już dzisiaj godz. 21:30! Post dot. trzeciego odcinka pojawi się równo około 22:30 po emisji w TVN, a jeszcze dzisiaj - zaraz po emisji relacja live / 
na żywo na moim instagramie, będę odpowiadał na pytania i nie tylko: 

@mateuszmaga


Uaktywniłem się na:
:: snapchat: mateuszmaga 

Na YouTube filmy dla subskrybentów!
xoxo

Oscars 2017 - La La Land

Kochani z niedzieli na poniedziałek odbyła się wielka gala wręczania nagród w ramach The Oscars 2017 w Los Angeles w Dolby Theatre. Nie ukrywam, że jednym z moich faworytów był film: La La Land, który oglądałem juz kilka razy.
Uwielbiam tego rodzaju filmy przepełnione świetnymi utworami jak i grą aktorską - a La La Land je dostarcza! Film pokazuje dążenie do realizacji swoich celów, co nie zawsze jest tak łatwe… jest to ogromna chęć zrealizowania swoich marzeń, ale też trudna. Bohaterka w którą wcieliła się Emma Stone chce zostać aktorką, uczestniczy w wielu castingach, ale bez skutku, organizuje własny spektakl na którym pojawia się mała garstka ludzi i to główniej jej znajomi. Film pokazuje momenty w których ma chwile zwątpienia, ale finalnie, dzięki wsparciu bliskiej osoby osiąga wszystko co pragnęła po tym jak przeprowadza się do Los Angeles. Pamiętajcie w spełnianiu swoich celów nie ma tak łatwo… nic nie przychodzi od razu. Trzeba ogromnej determinacji i samozaparcia, ale niemożliwe staje się możliwe!

City of Stars...
That now or dreams...
They've finally come true...
yeeah


Givenchy - Emma Stone



Film La La Land otrzymał łącznie sześć nagród podczas The Oscars 2017, a Emma Stone otrzymała nagrodę jako najlepsza aktorka. Na gali prezentował się w ślicznej stylizacji od Givenchy Paris. Według mnie jedna z najlepszych stylizacji!

Emma Stone - La La Land Oscars Best Actress



Poniżej umieszczam jeszcze filmik z mojego ostatniego pobytu w Los Angeles, juz dalej ciągnie mnie do LA. Jeszcze dzisiaj wieczorem post odnośnie drugiego odcinka programu TV Show - Agent. A jutro o trzecim odcinku!


@MateuszMaga


czwartek, 16 lutego 2017

street style / paparazzi / Agent TVN

Witajcie! Dzisiaj przedstawiam Wam moją stylizacje, którą założyłem podczas realizacji wtorkowego  DDTVN dot. programu Agent. Bawienie się modą sprawia mi dużo przyjemności i o to w tym chodzi! Zwłaszcza światowe fashion weeki charakteryzują się tym, że jest to trochę takie modowe Halloween :) Od czasu do czasu chętnie ubieram coś luzniejszego. Nie spodziewałem się, że taki zwykły outfit potrafi wzbudzić aż tyle emocji na jednym z portali plotkarskich hmmm. Zdjęcia paparazzi pochodzą z portalu Pudelek.

A Wy co sądzicie, jak oceniacie takie połączenie?


Mateusz Maga Agent TVN Pudelek

Agent Gwiazdy DDTVN

Mateusz Maga Agent TVN Pudelek

DDTVN Agent PudelekDDTVN Agent Pudelek



Agent TVN DDTVN
Dodaj napis
Agent DDTVN

insta/snap: mateuszmaga


xx





wtorek, 14 lutego 2017

Agent Gwiazdy TVN

Witam! Dzisiaj szczególny dzień - Walentynki, więc na wstępie życzę Wam dużo miłości i szczęścia. Tak się składa, że to właśnie dzisiaj planowana była premiera mojego teledysku First Kiss, ale pojawił się szybciej :) Cieszę się, że tak dużo wysyłacie mi wiadomości odnośnie utworu i wzbudza w Was tak dużo emocji… Say what you wanna say hehe :) Ale przechodząc do rzeczy…

Mateusz Maga - Agent TVN
Agent TVN



AGENT!!

Juz wystartowała 2. edycja programu Agent Gwiazdy TVN - do którego przyjąłem propozycje wzięcia udziału! Zaznaczę, że to co czasami jest w TV to tylko malutkie fragmenty, czesto 1% całego materiału wchodzi w emisje, wiec mozecie sobie wyobrazic ile rzeczy się dzieje!




Przyleciałem wtedy z Los Angeles do Warszawy, skąd za kilka dni miałem lot do Buenos Aires, a pozniej w nieznane mi zakątki Argentyny, gdzie realizowaliśmy program. Poinformowano mnie, że przed wylotem muszę założyć kaptur, okulary, że będzie po mnie kierowca, który zabierze na lotnisko. Kiedy pojawił się kierowca z samochodu wysiadł Jarek Kret, po czym przywitaliśmy się… tak - gra już się rozpoczyna! Pojawiając się na lotnisku spotkałem kilku uczestników, niektórych znałem, a niektórych nie, ale szybko poznaliśmy się… na ile? Była to wyprawa w nieznane… jeszcze nigdy nie byłem w Argentynie, ciekawiło mnie jak będzie. W samolocie nie mieliśmy zbytnio możliwości kontaktu ze sobą, a nie skończyło się tylko na jednej przesiadce, jeszcze z Buenos lecieliśmy do … Salty, a pózniej bus. Zmęczenie było ogromne, nawet na Hawaje tyle nie leciałem, co do tego miejsca w którym realizowaliśmy wtedy zdjęcia.


Gra dopiero się rozpoczyna! Przede mną wielkie wyzwanie… a w grupie wielkie emocje - szczęście, radość, ale i smutek czy łzy… kto z nas jest Agentem? Hmmm Początkowo zaczeliśmy od realizacj zdjęć do czołówki programu, byliśmy podzieleni grupowo. Ja byłem razem z Edytą, Olgą oraz Markiem. Wchodząc na szczyt rozpościerały się coraz piękniejsze widoki, nie zapomnę tego! Góry, pustynne tereny czy wreszcie kaktusy, ale jedną z głównych moich atrakcji była LAMA - no właśnie co z tą Lamą? 


Mateusz Maga - Agent TVN


Widząc grupę turystów, która była zainteresowana stadem lam - fotografując je, dając jedzenie - od razu zareagowałem i postanowiłem podejść i zrobić selfie z Lamą - tak idę pewny siebie, oczywiście kamerka wewnętrzna już ustawiona, żeby zrobić selfie na instagram, ledwo co zdążyłem podejść do niej i nagle brrrr - wszystko co miała w buzi, łącznie z ciepłą śliną, trawą, sianem wylądowało na mnie i na mojej twarzy :D 
Co to było za uczucie…. hehe niezapomniane, a wszyscy turyści tak się śmieli, chociaż ja po kilku sekundach też nie mogłem opanować swojego śmiechu. Krótko mówiąc miałem zaserwowaną argentyńską maseczkę zaraz przed kontynuacją zdjęć do czołówki programu!




Czas mijał szybko… chociaż nie tak szybko jak leci mi na fashion weeku w Nowym Jorku, ale było intensywnie. Przed nami pierwsze spotkanie z prowadzącą Kingą Rusin. Nie wiedzieliśmy co nas czeka. Wjeżdżamy na pustynie solną, wysiadając mamy wyciągnąć bagaże, po czym czekamy, bus odjeżdża i co dalej? 
Po jakimś dłuższym czasie nadjeżdża samochód i Kinga - tak, gra się rozpoczęła! Przed nami tygodnie emocjonujących wyzwań, gry psychologicznej, obserwacji… Nie ukrywam, że to trudny format, a czasami im więcej się wie tym bywa gorzej... byłem w ciekawym położeniu i wiedzy, ale nic o tym nie mogę ujawnić :)

Pierwsza konkurencja dot. zbierania kopert z samochodów. Kierowca / nawigator / skarbink! Byłem wśród osób, którzy nie musieli się mierzyć z tym zadaniem, konkurencja dosyć nieoczekiwanie została szybko zakończona przez inne grupy. Pózniej czakała nas chata solna - tam to będzie się działo…. ojjjj przeprowadzamy ankietę, zazwyczaj padają pytanie TAK / NIE co jest jeszcze łatwe, ale ja to natrafiłem na troche inne :) Tomasz Niecik postanowił wybrać mnie, na pytanie odnośnie tego jakie kategorie prawa jazdy posiada Tomek odpowiedziałem m.in. samochód osobowy, pojazd rolniczy - podając traktor, ale moje odp. były błędne.
Nie spodziewałem się, ze bedzie za to kara, a tu nagle osoby, które zle typowały musiały spędzić noc w chacie solnej. Szczerze poczatko się śmiałem, ale widząc reakcje niektórych, zacząłem się obawiać… co tam się działo…  ogromnie śmieszne rzeczy. Za to wczesne godziny przywitały nas czymś wspaniałym, to powietrze, słońce….niesamoiwty wschód i śniadanie! Widoki w Argentynie bywają przepiękne! Jednakże sam bałbym się tam wbić ponownie!


Najciekawsze dopiero przede mną! Wjeżdżamy na górę, wysokość ponad 4000 m nad poziomem morza, gdzie na takich wysokość to trenują już wieloletni sportowcy, gdyż wysiłek jest ogromnie mocno odczuwalny, nawet po przejechaniu kilku metrów.

Mateusz Maga - Agent TVN


Okazuje się, że czeka nas konkurencja rowerowa i mamy dobrać się w dwójki i wymieniać podczas zadania. Finalnie zostaje w parze z Julą, niezwykle ciepłą i ambitną osobą. Zaczynamy konkurencje, po pewnym czasie Jula zle sie poczuła, zatrzymujemy sie tym samym zmieniajac sie z Julą. Nie wiadomo co jest, po pewnym czasie Jula chce jeszcze spróbowac, ale nagle po krótkim dystansie Jej stan sie pogorszył, lęcę do niej i staram się dać cień - chociaz za wiele swoją posturą nie mogłem zdziałać, przyjeżda pogotowie. Ogromnie martwiłem sie co jest, po przebadaniu przez lekarza Jula postanowila, ze moze byc na samochodzie i jechać, a ja tym samym przejąłbym robienie zadania i tak się stało, ale nigdy nie uda mi się opisac tego jaki to był wysiłek. Pierwszy raz w życiu doznałem czegos takiego, ze serce waliło tak mocno! Ale robiłem to, żeby tez nie pokazać tego, ze sie poddamy, zeby czuła tez satysfakcje, ze jednak zrobimy to zadanie, a do zakonczenia zabrakło dosłownie kilki minut. Jestem dumny z tego, ze mogłem to zrobic i przebyc tyle kilometrów dla kogoś. Niemożliwe czasami staje się możliwe! Dlatego zawsze warto dążyć do celów!



A co się wydarzyło dalej…. część dalsza nastąpi! Jeszcze w tym tygodniu!


Uaktywniłem się na:
:: snapchat: mateuszmaga 

Na YouTube filmy dla subskrybentów!
Miego wieczoru! 

MM

niedziela, 12 lutego 2017

Agent TVN / Eurowizja / First Kiss

Chciałbym odnieść się do niektórych tematów, więc będzie to pewnie jedna z dłuższych wypowiedzi.  

Ostatnio wydarzyło się wiele rzeczy, po przylocie z Paryża, byłem na dwa dni w Warszawie i dalej musiałem lecieć - tym razem do Londynu na plan sesji zdjęciowej realizując ogromną kampanię reklamową dla pewnej marki kosmetycznej, narazie nie mogę ujawniać szczegółów ze względu na kontrakt. Bilbordy jak i cała kampania ukaże się we wrześniu na całym świecie! Ogromnie się cieszę, że spośród tak dużej ilości modeli z całego świata wybrano właśnie mnie!

W poniedziałek przyleciałem z Londynu do Waw, gdzie odbyła się konferencja prasowa programu do którego przyjąłem propozycje wzięcia udziału, a jest Agent. W tym dniu mogłem również odnieść się do konkursu Eurowizji :) No i wreszcie mogłem odpowiedzieć jak to z tym było… krótko mówiąc sam temat został wykreowany przez media internetowe i tak poszła informacja nie mająca potwierdzenia u źródła :) Także widzicie jak to bywa… Mam nadzieję, że ktoś kto będzie reprezentował Polskę na Eurowizji - zajmie jak najwyższe miejsce - życzę powodzenia uczestnikom! Ogólnie cieszę się, że utwór First Kiss wzbudza aż tyle emocji i tak często jest słuchany - to już łącznie prawie milion wyświetleń na youtube, gdzie dostępny jest utwór! 

Agent Gwiazdy TVN - Mateusz Maga
Agent Gwiazdy - Mateusz Maga



Muszę przyznać, że jestem ogromnie szczęśliwy i mam nadzieję, że aktualny pobyt w pl tego nie zepsuje. Aktualnie będzie to mój najdłuższy pobyt w kraju od około 2 lat i spędzę chyba aż 2-3 miesiące w Warszawie, ale zawsze plany to plany, a może coś się zmienić. Od jakiegoś dłuższego czasu coraz częściej mieszkam poza krajem. W celu wyjaśnienia - aktualnie planuje częsciej w UK Londynie, a z czasem w Stanach Zjednoczonych. Jednakze wiadomo w moim przypadku, gdzie jestem w modelingu - to często zycie na walizkach i ciągłe zmiany lokalizacji. Jednakże chciałbym UK, a pozniej na dłużej USA głównie ze względu na możliwość rozwoju w modelingu jak i śpiewie, edukacji, podjęcia tam kreatywnego kierunku, czy kwestii językowych, ale najważniejszym czynnikiem jest to, że mogę być tam sobą… to że nie muszę się z niczym kryć… mogę wyjść jak chce i nikt nie zwróci uwagi na mój wygląd, a rodzinę oczywiście będę odwiedzał raz na jakiś czas, juz teraz są takie możliwości, że w każdej chwili można przylecieć do najbliższych :)

Teraz dochodzi jeszcze śpiew, oczywiście modeling stawiam na pierwszym miejscu jako priorytet i jestem szczęśliwy, że mogę się w tym spełniać, nie chcę tracić czasu, bo to jest moje last minute - dlatego też ta przeprowadzka.

Wykorzystuje każdą chwilę i cieszę się z niej - mogę teraz powiedzieć z czystym sumieniem i uśmiechem na twarzy JESTEM SZCZĘŚLIWY!!!!… tak i to ogromnie szczęśliwy! Spełniam marzenia i to jest ważne! Nie patrzcie na to co o Was mówią. Pamiętajcie przyjaciół poznaje się po tym jak znoszą Wasze szczęście! To ogromnie weryfikuje, niestety często tak jest, mentalność wśród ludzi w Polsce często jest inna niż na zachodzie, widać to jak często ludzie są zawistni, jak ktoś jest smutny, jakaś tragedia się wydarzy - to dopiero wtedy ludzie się łączą i trwa to chwile… nawet przykład katastrofy lotniczej w Smoleńsku, ale jeżeli ktoś odnosi szczęście wtedy nagle zauważa jak to grono znajomych, przyjaciół zaczyna się zmniejszać - cóż tak już jest i nie jest to tylko moje zdanie, ale nawet ostatnio jak byłem w Londynie i rozmawiałem z Polakami mieszkającymi w UK, mówili to samo…

A tak przy okazji nawiązując do utworu First Kiss i języka ang. Jeżeli nie byłoby podane kto to śpiewa to nawet nie byłoby rozmowy na temat języka angielskiego czy wymowy, niestety tak juz jest! Wystarczy, że osoba z Polski zacznie śpiewać w innym języku to od razu idą nieuzasadnione komentarze i nagle tyle osób jest specjalistami od języka…. Rozmawiałem z wieloma osobami i również z Anglikami i nikt nie doczepił się do angielskiego, oczywiście, że akcent jest i pewnie pozostanie - ale to nawet pozytyw, jednakże wiele osób pewnie tego nie zrozumie. 



O tym wszystkim to myślę, że można by było zrobić świetny dokument. Jak to jest? Dużo ciągle podróżuje i mamy tak wiele wspaniałych osób z Polski, którem mogłyby odnieść światową karierę, ale teraz zaczynam rozumieć dlaczego często nie mogą się przebić… szkoda, że nie ma takiej wzajemnej chęci, żeby wspierać drugą osobę, niestety zazwyczaj jest na odwrót - żeby tylko komuś doje..ć.

Miałem taki przypadek będąc w Paryżu, gdzie mój agent z IMG był pewny mojego uczestnictwa w pewnym projekcie modowym, ale okazało się, że jak wysłał informacje o mnie - to akuratnie w dziale przyjmowania emaili została zatrudniona Polka i to jeszcze była modelka - więc już możecie sobie wyobrazić jak się potoczyło… odgórnie dostał informacje, że nie potrzebują mnie widzieć i tym samym odp. była na nie - pomimo, że mój agent ma ogromne doświadczenie i IMG jest jedną z czołowych model agencji, a tu nagle negatywna odpowiedz i to odgórnie… był w szoku, przekierował do mnie emaila i od razu zauwazyłem o co chodzi. Oczywiście jakby to nie była Polka, która z reszta była kiedys w modelingu, to odp. byłaby inna, gdyz finalnie okazało się, że idealnie pasowałbym do tego projektu. 
Na szczęście spotykam też dużo świetnych osób Polaków zwłaszcza w Los Angeles czy w Nowym Jorku, gdzie ich mentalność jest inna niż to często jest zauważalne.


Co do utworu First Kiss - oczywiscie są osoby, które mnie wspierają i szczerze gratulują, ale też są takie, które zamiast przebić piątke i jakoś zachecic do tego, zeby spełniać sie, to tylko potrafią siedziec na tyłku i byc specjalistami od krytyki… to jest tak słabe, muszą mieć nieszczęślwie to życie… ale jak takie wybierają to trudno. Tak podsumowujac, aktualnie będę w Warszawie około 2-3 miesiecy głownie ze względu na dokończenie kilku projektów, zrealizowanie nagrań utworów w studio, czy też wreszcie chce zrobić prawo jazdy, więc z drogi śledzie Maga jedzie :) Już wkrótce! Teraz jestem na etapie dobierania  A pózniej fruuuu….

Pamiętajcie - żyjcie tak, żeby przy tym nie ranić innych… a być szczęśliwymi osobami!
Ja jestem szczesliwy i chce nadal byc niezaleznie gdzie będę. Robie to co kocham i spełniam się na kilku płaszczyznach, poznaje świetnych ludzi i również swietnych Polaków, którzy mnie wspierają! Dziękuje Wszystkim fanom, wszystkim, którzy są ze mną i cieszą się moim szczęściem! A dla hejterów będę miał kilka utworów w ciągu najbliższych miesięcy :)

Już 14.02 pierwszy post na temat Agenta! We wtorek czekaja mnie az 3 telewizyjne występy na żywo, DDTVN, pózniej na żywo u Pana Jagielskiego, a wieczorem najprawdopodobniej TVN Cafe z Panią Jastrzębską.

Agent Gwiazdy TVN


Już tak na koniec mogę powiedzieć…
Say what you wanna say… but remember NIE RAŃ INNYCH ;)
@MateuszMaga