Jak to leci! NYFW zaliczony! Podczas tygodnia mody w Nowym Jorku udało mi się zrobić łącznie aż 7 pokazów z czego jestem ogromnie szczęśliwy. Pomimio, że w tym okresie chorowałem finalnie dałem radę. To co się wydarzyło... długo by opowiadać! Będąc reprezentowany przez dwie dywizy nie jest łatwo, trzeba oczywiście dostosowywać się do tego co jest zlecane.
Opowiem Wam dużo rzeczy jak będę w Polsce. Aktualnie ciągle mam mega napięty okres, od dzisiaj az do mojego wylot dzień w dzień mam zabookowane sesje zdjęciowe, a z New York wylatuję w niedzielę, więc w poniedziałek przylatuję do WAW, już nie mogę się doczekać.... tęsknię za najbliższymi!
Wkrótce udostępnie Wam zdjęcia z ostatnich pokazów!
A narazie przedstawiam Wam zdjęcie zapowiadające sesję zdjęciową z fotografem realizującym sesję m.in. dla amerykańskiego Harper's Bazaar - Adrian Nina.
More on:
xoxo
Ostatnio cała fala postów,kiedy Ty się z tym wyrabiasz?
OdpowiedzUsuńHaha myślę, że NYC to marzenie wielu, dobrze dla Ciebie, że miałeś okazję zobaczyć miasto.
Ps. Nie chciałbyś jakoś zmienić fryzury? Zawsze byłam całym sercem za tym, żebyś zostawił długie włosy, ale uważam, że w long bobie byłoby Ci do twarzy, no i zawsze to jakaś odmiana.